Wiem, że trudno to sobie wyobrazić, ale naprawdę istnieją osoby, które do zatrudniającej mnie restauracji typu FastFood przychodzą codziennie. Przyznam, że po części szkoda mi tych osób, które albo nie mają czasu na zjedzenie czegoś w domu, albo po prostu lubią obżerać się niezdrowym jedzeniem serwowanym przez pracowników restauracji. Tak czy tak, te osoby są dla mnie prawdziwą zagadką i powodem do współczucia. Mi wystarczyło pięć dni pracy w fastfoodzie by przekonać się jak niezdrowe jest serwowane w nim jedzenie, dlatego z powątpiewaniem patrzę na osoby, które codziennie dobrowolnie zaśmiecają swoje organizmy tak mało wartościowym jedzeniem.

W restauracji zatrudniony jestem nie po to, by każdego klienta uświadamiać o zagrożeniach związanych ze śmieciowym jedzeniem, a po to, by z miłym uśmiechem na ustach serwować klientowi to, na co ma ochotę i za co grzecznie zapłacił. W końcu jestem zwykłym pracownikiem, a nie dietetykiem, pracownik restauracji FastFood Szczecin.

Jeśli ludzie chcą zaśmiecać sobie organizmy to ich indywidualna sprawa. Nie pochwalam nadmiernego jedzenia w fastfoodach, choć przyznam, że jeszcze niedawno i mi od czasu do czasu zdarzyło się pokusić na jakiegoś cheeseburgera lub frytki. Teraz jestem przekonany, że już nigdy nie tknę jedzenia z restauracji FastFood. Chyba już wolę wydać nieco więcej i kupić jakiś makaron czy pizzę. Najlepszą opcją byłoby jednak samodzielne przygotowanie sobie pysznego obiadu w domu.