Z ogromnym zaskoczeniem przyjęłam informację, którą przed dwoma dniami przekazała mi moja koleżanka. Mój były chłopak ponoć zdecydował się opuścić nasze rodzinne miasto i przenieść do Katowic tylko po to, by być bliżej mnie i mieć większe szanse na ponowne nawiązanie bliższej znajomości. Nadal jestem w szoku, że Dominik odważył się na tak duży krok i to podobno dla mnie, bo zawsze był typem chłopaka, dla którego liczył się on tylko on sam. Przeprowadzka do Katowic oznaczałaby, że może do Dominika w końcu coś dotarło i zmienił się na tyle, by zrozumieć, że przez swoją głupotę stracił coś najważniejszego w życiu, czyli mnie.
Do Katowic trafiłam w wyniku chęci kontynuacji nauki na studiach wyższych. Od roku studiuję lingwistykę stosowaną i jestem bardzo zadowolona z wybranego kierunku studiów. Dominik postanowił nie iść na studia tylko rozwijać swoje pasje sportowe. Nie obchodzi mnie to już za bardzo, bo decyzję o rezygnacji z nauki podjął gdy już nie byliśmy razem.
Koleżanka powiedziała mi, że Dominik jest w Katowicach od dwóch tygodni i właśnie rozpoczął pracę w Burger Kingu jako pracownik restauracji FastFood Katowice. Ciekawe dlaczego nie odezwał się przez te dwa tygodnie – może zbiera się na odwagę, żeby przyjść i porozmawiać, a może po prostu nie miał czasu. Swojemu związkowi z Dominikiem nie dawałam szans na przetrwanie, jednak jeśli mój były się zmienił to widzę mały promyk nadziei na naszą wspólną przyszłość.