Coś jest na rzeczy

Wczoraj przeżyłam ogromny szok, gdy moja osiemnastoletnia siostra, Roksana, poinformowała całą naszą rodzinę, że w wakacje między szkołą średnią a studiami wyższymi ma zamiar iść do pracy. Roksana nigdy nie była typem dziewczyny, która lubiła ubrudzić sobie rączki jakąkolwiek pracą, a wszystkie obowiązki domowe zawsze spadały na mnie i na mamę. Nie wiem co się stało tej dziewczynie, że nagle postanowiła coś w sobie zmienić i iść do pracy. Oczywiście cieszę się z jej decyzji, jednak nadal nie do końca dowierzam w to, co usłyszałam.

Roksana zdecydowała, że w następne wakacje chce zostać kelnerką, a jeśli to jej nie wyjdzie to przynajmniej zatrudni się w jakiejś restauracji fast food, pracownik restauracji FastFood Wrocław. Ja pracowałam zarówno jako kelnerka, jak i zwykła pracownica fastfoodu, dlatego wiem z czym te zajęcia się wiążą i tym bardziej dziwię się, że Roksana postanowiła zatrudnić się w gastronomii. Przecież ona nawet boi rozmawiać się z obcymi ludźmi, a tu nagle chce obsługiwać klientów? To wszystko jest jakieś podejrzane.

Nagła zmiana charakteru Roksany jest bardzo dziwna i na pewno nie naturalna, dlatego w najbliższym czasie mam zamiar wyśledzić co jest przyczyną metamorfozy mojej siostry. Jak znam życie jest to jakiś zakład lub chęć przypodobania się nowemu chłopakowi. Roksana przenigdy z własnej woli nie zdecydowałaby się iść do pracy. Coś musiało się wydarzyć.